Amstaff szczeniak

Jest grupa ludzi, dla których klatka kennelowa to zuo! Więzienie dla pieska (zapewne z powodu wyglądu metalowych prętów), albo zupełnie niepotrzebny wymysł. Jeśli należysz do tego grona, nie czytaj tego tekstu, nie warto! Poniżej znajdziesz informacje od nas, czyli osób, które uważają klatkę kennelową za świetne rozwiązanie oraz z przekonaniem wprowadzają klatkę dla wszystkich amstaffów w naszej hodowli.

Dlaczego klatka?

Dobrze wprowadzona klatka jest azylem dla psa. Miejscem w 100 % bezpiecznym, w którym nigdy nic złego się nie dzieje, gdzie pies może odpocząć, wyciszyć się oraz być pewnym, że tam ma własną niemalże świętą przestrzeń. Nikt nie wyciąga psa na siłę z klatki, ani siłowo psa tam nie wpycha. Nikt oprócz domowników (podczas wymiany kocyków) nie wchodzi do psiej klatki. Pies zawsze musi mieć możliwość w trudnej dla niego sytuacji wejść do swojego schronienia. W naszym domu kennel jest zazwyczaj otwarty, psy chętnie do niego wchodzą, śpią w nim, zjadają swoje przysmaki (jeśli chcą), to jest ich miejsce. Dodatkowo:

  • zabieramy klatkę na wakacje czy dokądkolwiek jadą z nami psy – dzięki temu zawsze mają legowisko ze sobą.
  • kiedy przychodzą goście (nasze amstaffy potrafią bardzo wylewnie, radośnie oraz z ogrooomną ilością energii się witać). Możemy na chwilę zamknąć psy w klatce, aby emocje wynikające z odwiedzin trochę opadły i dopiero kiedy futrzaki są spokojne – otwieramy drzwiczki.
  • jest rozwiązaniem dla psów, które mają trudności z zostawaniem same w domu. Ogranicza przestrzeń, dzięki temu pies nie może biegać i dodatkowo się „nakręcać”.
  • to współczesna nora dla psa. Miejsce zaciszne, osłonięte np. kocykiem od góry i boków, tak aby z przodu klatki pies miał możliwość obserwowania tego, co dzieje się poza klatką. Nie ustawiamy klatki w miejscu najbardziej ruchliwym z całego domu, żeby pies mógł wypocząć.

Jaką klatkę kupić?

Na początku warto kupić klatkę metalową z plastikowym dnem, które łatwo wyjąć i utrzymać w czystości. Do wyboru są również klatki plastikowe z metalowymi drzwiczkami lub klatki materiałowe. Do środka wkładamy kocyk, legowisko, a klatkę (jeśli jest metalowa) nakrywamy kocem od góry, tyłu i boków. Niektórzy mają klatki wbudowane w meble, możliwości jest mnóstwo. Dobierając rozmiar klatki kierujemy się zasadami:

  1. Długość: pies leży wyciągnięty podobnie jak do komendy waruj, musi mieć trochę zapasu z przodu i z tyłu, aby mógł się wygodnie położyć.
  2. Wysokość: pies powinien komfortowo w klatce stanąć oraz usiąść, jednocześnie nie dotykając przy tym głową góry klatki.
  3. Szerokość: pies może w klatce swobodnie obrócić się wkoło.
  4. Jeśli wiesz mniej więcej jakiej wielkości będzie Twój dorosły pies i chcesz kupić tylko jedną klatkę, to kup w rozmiarze docelowym, a od tyłu wypełnij ją czymś np. poduszką, kocem, by zmniejszyć przestrzeń klatki i dostosować ją do wymiarów szczeniaka.

Jak dobrze wprowadzić klatkę, czyli trening klatkowy.

Krok pierwszy:

  • ważne jest stworzenie pozytywnego pierwszego wrażenia oraz podtrzymywanie tylko dobrych skojarzeń z klatką, drzwi kennela na tym etapie muszą być bezwzględnie otwarte, można je nawet przywiązać, żeby klatka przypadkiem nie zamknęła się.
  • na początku postaw klatkę w spokojnym miejscu, z którego da się obserwować dom/pokój/mieszkanie, do środka włóż psi kocyk/poduszkę. Nakryj klatkę od góry, tyłu i boków, a następnie pozwól psu samemu się nią zainteresować, zapoznać. Nie zachęcaj, nie zmuszaj psa do wejścia do środka.
  • do klatki możesz włożyć swój podkoszulek bądź inną część garderoby, żeby psu coś znajomo pachniało (odradzam skarpetki czy inne drobne części odzieży – ryzyko zjedzenia, a w konsekwencji nawet zagrożenie życia Twojego psa).
  • gdy pies jest w klatce – wrzucaj smakołyki, inne nagrody, które są lubiane przez Twojego psa, ulubiona zabawka również może znaleźć się w klatce. Smaczki podrzucaj także, kiedy pies nie znajduje się w klatce i nie widzi, jak je podkładasz, kiedy je znajdzie, będą dla niego miłą niespodzianką.
  • warto dawać psu miskę z posiłkiem do klatki. Na początku stawiaj miskę blisko drzwiczek, a następnie wsuwaj ją coraz dalej, aż dojdziesz do końca klatki. Jeśli na początku pies je w klatce, ale łapy trzyma poza klatką, to też jest dobrze, stopniowo przesuniesz miskę do końca klatki.
  • można również przywiązać jakąś ulubioną zabawkę, smaczek do klatki, aby podczas zabawy pies pozostał w niej na dłużej.
  • na tym etapie pies chętnie sam wchodzi do klatki, jednakże ma możliwość zawsze z niej wyjść.
  • zapoznawanie z klatką trwa kilka dni, opiekun psa obserwuje swojego pupila i widzi, kiedy klatka staje się dla psa znanym i lubianym miejscem.

Krok drugi:

  • po kilku dniach zapoznawania z klatką przechodzimy do wprowadzania komend. Przykładowo: klatka, do klatki, na miejsce, wskazanie palcem klatki – do wejścia. A do wyjścia: wyjdź, otwarcie drzwiczek, trzeba coś wybrać i trzymać się konsekwentnie.
  • drzwi klatki pozostają nadal otwarte.
  • wydajemy polecenie: do klatki i wrzucamy smaczek, zabawkę, w trakcie wchodzenia do klatki oraz kiedy pies jest w środku chwalimy psa, wydajemy smaczki.
  • dajemy polecenie: wyjdź i zachęcamy do wyjścia, ale nie dajemy nagrody za wyjście.
  • powtarzamy takie zachowania kilkanaście razy przez kilka dni.
  • po kilku dniach zmieniamy kolejność. Wydajemy polecenie do klatki i dopiero po wejściu nagradzamy np. smakołykiem. Jeśli pies nie wchodzi do klatki, czekamy, nie odpuszczamy, nie wydajemy komendy jeszcze raz. Gdyby jednak pies dłużej nie chciał wejść, to nie zmuszamy, zostawiamy psa bez słowa, by po chwili wrócić i wydać komendę do klatki. W końcu każdy pies wchodzi, wówczas nagradzamy sowicie (wyobraź sobie ekstra szwedzki stół z jedzeniem albo bar z drinami), przeliczając na psa to będzie kilka pysznych smaczków oraz pochwała. Kończymy sesję treningową.
  • każdy trening kończymy sukcesem psa, będzie wiedział, że zrobił coś dobrze. Lepiej skończyć ćwiczenia z psem wcześniej, żeby miał niedosyt i chciał pracować z nami kolejnego dnia 😊.

Krok trzeci:

  • jeśli widzisz, że klatka stała się dla Twojego psa miejscem, do którego chętnie wchodzi, leży, odpoczywa, możesz powoli zamykać drzwiczki. Na początku zamykamy drzwi dosłownie na kilka sekund, żeby pies dał radę wytrzymać (wytrzymać = nie zacząć piszczeć, ani próbować rozwalić klatki). Ważne, żeby zamknięcie źle się psu nie skojarzyło.
  • stopniowo wydłużaj zamknięcie drzwiczek do kilku minut. Cały czas obserwuj swojego pieska, jak się zachowuje, nagradzaj, kiedy pies jest w klatce i drzwi są zamknięte, a pies jest spokojny.
  • teraz możesz przejść do video-treningu. Przeprowadzamy go, kiedy pies już bezproblemowo wchodzi do klatki. Przygotuj różne psie smakołyki, gryzaki, włącz jakiś film, usiądź obok klatki, albo postaw sobie obok niej fotel. Wydaj komendę: do klatki i zamknij drzwiczki. Nagradzaj psa, ale także wychodź w trakcie filmu po przegryzki dla siebie, do toalety, po coś do picia, a pies cały czas pozostaje w klatce. Twoje wyjścia nie mogą być teraz zbyt długie, na początku około minuty i wracaj do pieska.
  • jeśli z klatki dochodzą protesty, trzeba je ignorować. Nawet spojrzenie, odezwanie się, próba uciszenia psa – mogą być nagrodą, więc ignorujemy (wyjątkiem jest lęk separacyjny, o tym innym razem, to temat na oddzielny wpis).
  • po filmie, kiedy pies jest spokojny, wydaj polecenie: wyjdź. Kiedy wyjdzie, zachowuj się neutralnie, nie nagradzaj psa, gdyż wszystkie dobre rzeczy podczas treningu klatkowego dzieją się w klatce, a nie poza nią.
  • jeszcze raz wydaj polecenie: do klatki, nie zamykaj drzwiczek, nagródź psa smaczkami, następnie nakaż wyjść i znów zachowuj się neutralnie. Video-trening możesz uznać za zakończony.

Krok czwarty:

  • zaczynamy wydłużać zamknięcie drzwiczek klatki, w tym czasie jesteśmy w domu i zajmujemy się swoimi sprawami.
  • w międzyczasie podchodzimy i nagradzamy, podajemy gryzaki, chwalimy spokojnego psa w klatce, protesty zawsze ignorujemy.

Krok piąty:

  • kiedy pies chętnie wchodzi do klatki, pozostaje za zamkniętymi drzwiczkami i przebywa w niej dłuższy czas bez protestowania, możesz zacząć wychodzić z domu i pozostawiać psa w zamkniętej klatce.
  • na początku wychodź na krótko, kilka, do kilkunastu minut. Przydaje się kamerka, aby obserwować, jak pies zachowuje się podczas naszej nieobecności. Wracaj zanim pies zdąży się zestresować.
  • obserwuj psa i stopniowo wydłużaj czas Twojej nieobecności w domu.

Ważne:

  • jak długo trwa trening klatkowy – to zależy, musisz obserwować swojego pupila i przechodzić kolejne kroki dopiero wtedy, kiedy poprzednie są dobrze przez psa opanowane. Orientacyjnie to czas około miesiąca, może być krócej, albo dłużej.
  • klatka jest dla psa miejscem bezpiecznym i wygodnym.
  • w klatce dzieją się tylko dobre rzeczy.
  • klatka nie powinna stać w ciągu komunikacyjnym, korytarz nie jest dobrym miejscem.
  • pies ma zawsze możliwość odejść do klatki i jest pewien, że nikt tam za nim nie pójdzie.
  • klatka może być zamknięta w ciągu dnia około 4 do 5 godzin.
  • w naszym domu klatki są zwykle otwarte. Zamykamy jeśli jest taka potrzeba, przychodzą goście, w domu jest cieczka itp.
  • nasze amstaffy spędzają noc w klatce przy otwartych drzwiczkach.

*opracowane na podstawie własnych doświadczeń, “Mój pies się nie boi” N. Wilde oraz wykładu Kamili Żurek.